Pozdrawiam wszystkich przyjaciół misji z Port Moresby w Papui Nowej Gwinei.

13 kwietnia 2021 roku udało mi się wylecieć na drugie po Ekwadorze misje do Papui Nowej Gwinei do diecezji Goroka.

W Krakowie pracowniczka Lufthansy zastanawiała się dość długo, czy mogę lecieć, czy spełniam wszelkie wymogi prawne nałożone przez rząd papuaski z powodu pandemii Covid19. Ostatecznie powiedziała, że mogę. Wydrukowała mi jednak tylko kartę pokładową do Hong Kongu bo odprawa do Port Moresby w Papui nie była jeszcze otwarta. Jedynie bagaż został nadany bezpośrednio do stolicy Papui.

We Frankfurcie przed samym wejściem do samolotu okazało się, że Hong Kong zabrania mi wlotu oraz przelotu przez tej kraj. Po 15 minutach sprawdzania, próbowania wyjaśnienia sprawy pracownik arabskiego pochodzenia wydrukował nowe kart pokładowe i wszystko było już w porządku. Przy okazji tej sytuacji, kiedy popatrzył na dokumenty, zapytał czy pracuję dla Uniwersum. Nie zrozumiałem, co to za pytanie.  Dopiero potem, kiedy go dopytałem, odrzekł, że pytał o Boga. Był pod wrażeniem wyjazdu do Papui i na koniec uniósł swój kciuk dodając „very good”. Życzył powodzenia.

W Doha i Hong Kongu wszystko przebiegło sprawnie bez kontroli. W Port Moresby wylądowałem o 5 nad ranem 15 kwietnia 2021. Cała podróż trwała zatem prawie 40h. Po wyjściu z samolotu wnikliwie sprawdzano dokumenty każdego podróżującego. Szczególną uwagę zwracano na miejsce kwarantanny. Każdy przybyły do Papui musi 2 tygodnie spędzić na samoizolacji. Dla przybyłych są 2 możliwości: aplikacja na telefonie i wysyłanie 4 razy dziennie zdjęcia bądź bransoletka z nadajnikiem GPS. Wybrałem aplikację.

Obecnie jestem u sióstr misjonarek z Polski, które prowadzą centrum zdrowia w stolicy Papui. Różnica czasowa z Polską to 9h a kiedy piszę tą wiadomość, tj. o 9 rano na zewnątrz jest ok. 30 stopni. Czas kwarantanny wykorzystam na naukę języka papuaskiego tok pidgin.

Po okresie kwarantanny wyruszam do diecezji Goroka, do górskiej części Papui. Ze względu, że nie ma tam drogi, będę musiał lecieć samolotem ok. 1h. Tam się okaże do jakiej pracy misyjnej zostanę przydzielony i do jakiej placówki trafię. Polecam się modlitwie.